Znane sieci sklepów wycofują produkty z Rosji i Białorusi

Bojkot produktów rosyjskich

Proces wycofania produktów rosyjskich został rozpoczęty 25 lutego. Od tego czasu do akcji przyłączyło się mnóstwo sieci polskich, jak i zagranicznych. Wśród sieci handlowych solidaryzujących się z Ukrainą są między innymi: Biedronka, Netto, Carrefour, Lidl, Rossmann. Nawet lider na polskim rynku paczkomatów – firma Inpost, zdecydowała się na niekupowanie rosyjskich towarów i usług.
Akcja zyskała aprobatę Izby Gospodarczo-Handlowej Rynku Spożywczego, która wprost zaapelowała do Polaków, by nie kupowali produktów pochodzących z Rosji i Białorusi.

Faberlic – rezygnacja wielu klientek

Marka Faberlic to bardzo popularny producent kosmetyków i odzieży pochodzenia rosyjskiego. Wiele klientek kierując się swoimi negatywnymi odczuciami w związku z rozpoczętą wojną, postanowiło zerwać współpracę z tą marką. Konsultantkami przeważnie były matki i żony, które szczególnie widzą dramat dzieci i całych rodzin na terytorium ogarniętym wojną. Jest to symbol zjednoczenia się z narodem ukraińskim.

Produkty rosyjskie i białoruskie – jak je rozpoznać?

Każdy z nas może w prosty sposób zorientować się, jakiego pochodzenia jest produkt w sklepie. Produkty rosyjskie mają kod kreskowy rozpoczynający się od cyfr 460 do 469. Natomiast produkty z Białorusi mają kod kreskowy zaczynający się cyframi 481.
Co ważne, na polskim rynku jest też wiele firm z kapitałem rosyjskim. W internecie można znaleźć wiele wpisów bojkotujących takie marki wódki jak: Absolwent, Żubrówka, Bols, czy Soplica.

Jeśli nie chcesz wspierać swoimi zakupami rosyjskiego kapitału, uważnie sprawdzaj kody kreskowe produktów. Nie jest to nic trudnego, a może pomóc w zakończeniu konfliktu na wschodzie.