2025 © Gazetkapromocyjna.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone
Polskie sklepy też organizują swoje "Czarne Piątki", choć tutaj rabaty rzadko przekraczają 50%. Nie można jednak zapominać, że to amerykańska tradycja - tam każdego roku 249 milionów ludzi rusza na zakupy, wydając przeciętnie 380 dolarów na osobę. W Polsce wyprzedaże Black Friday zyskują na popularności z roku na rok, oferując najniższe ceny w wielu kategoriach produktów.
Sama historia Black Friday jest dość ciekawa. Wszystko zaczęło się w latach 50. w Filadelfii. Policjanci nazywali tak piątek po Święcie Dziękczynienia, bo panował wtedy kompletny chaos na ulicach. Korki, tłumy ludzi, masa interwencji - normalny dzień pracy zamieniał się w koszmar.
Dlaczego akurat wtedy? Większość Amerykanów miała wtedy wolne i wykorzystywała ten dzień na rozpoczęcie świątecznych zakupów. Do tego dochodził jeszcze coroczny mecz footballowy, który ściągał do miasta tysiące kibiców. Dopiero trzydzieści lat później handlowcy nadali temu dniowi nowe znaczenie - moment, gdy ich bilanse "wchodzą na plus".
Ten przewodnik pomoże Ci zorientować się, czym naprawdę jest Black Friday w Polsce. Dowiesz się, jak wyglądają prawdziwe promocje, poznasz sprawdzone sposoby na mądre zakupy i nauczysz się rozpoznawać marketingowe triki. Zanim rzucisz się na wyprzedaże, warto znać fakty - to one pomogą Ci rzeczywiście zaoszczędzić i kupić to, czego potrzebujesz w dobrej cenie.
Sklepy szybko zorientowały się, że da się na tym zarobić. W latach 60. właściciele sklepów w Filadelfii zaczęli organizować specjalne wyprzedaże akurat w ten "czarny piątek". Nazwa nabrała nowego znaczenia w latach 80., gdy zaczęto mówić, że to dzień, kiedy księgi rachunkowe "przechodzą na czarno" - czyli ze strat na zyski.
Ciekawostka: już w 1939 roku prezydent Roosevelt przesunął Święto Dziękczynienia o tydzień wcześniej. Chciał w ten sposób wydłużyć sezon świątecznych zakupów i pobudzić gospodarkę.
Black Friday dotarł do nas stosunkowo niedawno. Pierwsze promocje pod tą nazwą pojawiły się około 2011-2012 roku. Prawdziwa eksplozja nastąpiła dopiero około 2015 roku, gdy większe sieci handlowe zaczęły organizować wyprzedaże na wzór amerykański. Od Black Friday 2016 do Black Friday 2020 obserwowaliśmy stały wzrost popularności tego wydarzenia zakupowego.
Pomógł w tym rozwój zakupów online - łatwiej było porównywać ceny i sięgać po oferty z innych krajów. Ważny był też rok 2012, gdy PayPal umożliwił płacenie złotówkami w zagranicznych sklepach.
Mimo że to stosunkowo nowa tradycja, Czarny Piątek błyskawicznie stał się jednym z najważniejszych dni dla polskich sprzedawców. Każdego roku przyciąga coraz więcej klientów szukających dobrych okazji.
Dzisiaj Black Friday reklamuje się wszędzie - w telewizji, gazetach, radiu, na billboardach. Praktycznie każda większa sieć handlowa przygotowuje na ten dzień specjalne oferty, często rozszerzając je na cały tydzień lub nawet miesiąc.
"Czarny Piątek" - tak po prostu tłumaczymy Black Friday. U nas to synonim dnia wielkich promocji, choć rabaty rzadko przekraczają te słynne 50%.
Co oznacza Czarny Piątek w Polsce:
- dzień atrakcyjnych rabatów w sklepach i internecie
- początek świątecznego szaleństwa zakupowego
- czas zwiększonych obrotów dla sprzedawców
Warto pamiętać, że u nas to pojęcie nie ma żadnych negatywnych skojarzeń historycznych. Po prostu dzień dobrych okazji, kiedy możemy znaleźć najniższe ceny na wiele produktów.
Black Friday przeszedł spore zmiany od czasu swoich skromnych początków. To, co kiedyś było jednym dniem wyprzedaży, teraz często trwa całe tygodnie, a czasem nawet cały listopad.
Polacy stali się bardziej ostrożni wobec Black Friday. Siedmiu na dziesięciu z nas nie wierzy, że to naprawdę dobra okazja zakupowa. Podobnie 75% ankietowanych nie traktuje Czarnego Piątku jako szansy na kupowanie prezentów świątecznych.
Mimo tego sceptycyzmu, planowane wydatki rosną. W 2023 roku większość z nas chciała wydać 400-500 zł, podczas gdy rok wcześniej najpopularniejsza kwota to było 200-300 zł. Najhojniejsi okazują się seniorzy między 75-80 lat z wyższym wykształceniem i dochodami 5000-6999 zł netto.
Oczekiwania też są wysokie. Większość poluje na rabaty od 40-50% wzwyż, a ośmiu na dziesięciu z nas potrzebuje co najmniej 30% zniżki, żeby się skusić. Problem w tym, że rzeczywistość bywa rozczarowująca - w 2021 roku Deloitte wyliczył, że przeciętne obniżki wyniosły zaledwie 3,6%.
Czarny Piątek stał się dla nas polską wersją startu zakupów świątecznych. Coraz więcej osób planuje wtedy kupować prezenty na Boże Narodzenie, korzystając z najlepszych okazji i najniższych cen w roku.
Sprzedawcy mają powody do zadowolenia. W 2024 roku AGD/RTV i elektronika odnotowały wzrost sprzedaży o 230%, zdrowie i uroda o 206%. Dobrze poszło też sportowi i outdoor (+128%) oraz modzie i akcesoriom (+121%). Black Friday elektronika to jedna z najpopularniejszych kategorii, gdzie można znaleźć atrakcyjne oferty na laptopy, smartfony czy telewizory.
Ekonomicznie to ma sens - dla wielu sklepów to moment, gdy wreszcie zaczynają zarabiać po miesiącach strat. Eksperci twierdzą też, że wydajemy zwykle 8-10% więcej niż planowaliśmy, szczególnie w większych miastach.
Black Week to wydłużona wersja jednodniowych promocji. Sklepy zauważyły, że klienci chcą więcej czasu na zakupy, więc rozciągnęli wydarzenie na cały tydzień.
Zazwyczaj Black Week obejmuje tydzień z Black Friday. Zaczyna się w poniedziałek przed Czarnym Piątkiem i kończy w Cyber Monday. W 2025 roku Black Friday wypada 28 listopada, więc Black Week potrwa od 24 listopada do 1 grudnia.
Rzeczywistość jest jeszcze bardziej rozciągnięta. Część sklepów rozpoczyna promocje już tydzień wcześniej, inne ciągną je do świąt, a nawet do stycznia. Pojawiły się też określenia "Black Month" czy "Black November" - wtedy promocje trwają praktycznie cały listopad.
Dane pokazują, że ta strategia się opłaca. IdoSell policzył, że sprzedaż podczas Black Week 2021 była o 25% wyższa niż na początku listopada. Shoper podaje wzrost o 56% w porównaniu z rokiem poprzednim. Ciekawe, że czwartek przed Black Friday po raz pierwszy w historii przyniósł wyższe przychody e-commerce niż sam Black Friday.
Wielkie promocje Black Friday przyciągają tłumy, ale czy rzeczywiście można na nich zaoszczędzić tyle, ile obiecują sprzedawcy? Poznaj prawdę o rabatach i dowiedz się, jak nie dać się nabić w butelkę.
Sklepy kuszą rabatami sięgającymi 70% i więcej, ale prawda wygląda zupełnie inaczej. Raport Deloitte z 2021 roku pokazał, że rzeczywiste obniżki wynosiły średnio jedynie 3,6%. To spora różnica, prawda?
Polacy oczekują solidnych rabatów - 8 na 10 osób mówi, że kupi coś tylko przy zniżce minimum 30%. Problem w tym, że tak wysokie promocje dotyczą głównie rzeczy, które zalegają w magazynach od miesięcy.
Mimo tego planujemy wydawać coraz więcej. W 2024 roku przeciętny Polak chciał przeznaczyć na Black Friday około 1004 zł (214 euro) - to o 5% więcej niż rok wcześniej. Darmowa dostawa okazała się przy tym ważniejsza od samej wysokości rabatu.
Najczęstszy trik? Sklep podnosi cenę tuż przed wyprzedażą, żeby potem ją "przecenić" i pokazać jako wielką okazję. To klasyka gatunku, na którą łapią się tysiące klientów.
Na szczęście od 2023 roku obowiązuje dyrektywa Omnibus. Sprzedawcy muszą teraz pokazywać najniższą cenę z ostatnich 30 dni. Dzięki temu łatwiej sprawdzisz, czy promocja jest prawdziwa.
Ale uwaga - nie wszyscy grają fair. Niektóre sklepy nadal kombinują:
- podnoszą ceny ponad 30 dni przed wyprzedażą
- porównują z ceną producenta zamiast z prawdziwą ceną sklepową
- błędnie podają najniższą cenę z ostatniego miesiąca
Oficjalnie Black Friday to jeden dzień - ostatni piątek listopada. W 2025 roku wypada 28 listopada. W praktyce promocje ciągną się znacznie dłużej.
Wiele sklepów zaczyna wcześniej i kończy dopiero w Cyber Monday (1 grudnia 2025 r.). Popularne stało się też pojęcie "Black Week" - cały tydzień wyprzedaży.
Niektóre sieci robią z tego niemal cały listopad, nazywając to "Black Weeks". To strategia marketingowa mająca utrzymać Cię w napięciu przez jak najdłuższy czas.
Dobrze zaplanowane zakupy podczas Black Friday to połowa sukcesu. Żeby nie dać się złapać na marketingowe sztuczki i rzeczywiście zaoszczędzić, potrzebujesz solidnej strategii.
Zacznij od spisania tego, czego naprawdę potrzebujesz. Rób to przez kilka tygodni przed Black Friday - w ten sposób sprawdzisz, czy to prawdziwa potrzeba, czy tylko chwilowa zachcianka. Ustal też maksymalną kwotę, którą możesz wydać. To prosty sposób na uniknięcie przekroczenia budżetu.
Podziel swoją listę na trzy kategorie: "muszę mieć", "byłoby fajnie" i "do przemyślenia". Ta prosta klasyfikacja pomoże Ci skupić się na tym, co rzeczywiście jest Ci potrzebne. Pamiętaj, że Black Friday to dobry moment na zakup droższych produktów, takich jak laptopy, macbooki czy elektronika, które zwykle są objęte znacznymi rabatami.
Sprzedawcy muszą teraz pokazywać najniższą cenę z ostatnich 30 dni - to wymóg dyrektywy Omnibus. Ale lepiej śledź ceny dużo wcześniej. Skorzystaj z porównywarek jak Ceneo czy Skąpiec - pokażą Ci historię cen konkretnych produktów. Skąpiec sięga nawet 12 miesięcy wstecz, Ceneo wymaga założenia konta, ale daje dostęp do cen z 50 dni.
Warto też śledzić oferty na konkretne produkty. Na przykład, jeśli interesujesz się zestawami LEGO, szukaj specjalnych promocji na "lego black friday". Podobnie, jeśli planujesz zakup laptopa, zwróć uwagę na oferty "laptopy black friday" czy "macbook black friday".
Sklepy wykorzystują różne psychologiczne triki, żeby skłonić Cię do kupowania:
- "zostało tylko 3 sztuki!"
- zegar odliczający czas do końca promocji
- "kup teraz, zapłać za 3 miesiące"
Kiedy zauważysz, że od kilku godzin przeglądasz promocje i robisz się podekscytowany, weź oddech. Krótka przerwa pomoże Ci wrócić do rozsądnego myślenia.
Pamiętaj też o różnorodności ofert. Black Friday to nie tylko elektronika - znajdziesz też atrakcyjne promocje w kategoriach takich jak "black friday kosmetyki" czy "black friday moda".
Czarny Piątek w Polsce to już stała część naszego zakupowego roku, choć prawda o promocjach często różni się od tego, co widzimy na plakatach. Amerykańskie rabaty 70-80% to jedno, ale u nas rzadko przekraczają 50%, a rzeczywiste zniżki bywają znacznie mniejsze.
Jedno się zmieniło na korzyść - mamy teraz więcej czasu na zakupy. Zamiast jednego dnia dostajemy Black Week, a nawet cały listopad pełen promocji. Dyrektywa Omnibus też pomaga - sklepy muszą pokazywać prawdziwe ceny z ostatnich 30 dni, więc łatwiej sprawdzić, czy rabat to naprawdę okazja.
Kluczem do udanych zakupów jest przygotowanie. Spisz listę tego, czego potrzebujesz, ustal budżet i śledź ceny wcześniej. Pamiętaj też o bezpieczeństwie, szczególnie kupując online - oszuści uwielbiają okres wyprzedaży.
Czarny Piątek może być dobrą okazją na zakupy, ale tylko wtedy, gdy podejdziesz do niego z głową. Prawdziwe oszczędności to nie te z wielkich, krzyczących reklam - to te, które robisz dzięki przemyślanym decyzjom. Z odpowiednim przygotowaniem możesz rzeczywiście kupić to, czego potrzebujesz w dobrej cenie.
Pamiętaj, że oprócz standardowych obniżek, warto też szukać dodatkowych sposobów na oszczędności. Kody promocyjne i kupony rabatowe mogą znacząco obniżyć końcową cenę zakupów. Wiele sklepów oferuje specjalne vouchery czy kody rabatowe dla stałych klientów lub subskrybentów newslettera.
Podsumowując, Black Friday 2025 może być świetną okazją do zrobienia korzystnych zakupów, ale wymaga to od Ciebie przygotowania i ostrożności. Śledź wyprzedaże Black Friday, szukaj najniższych cen, ale zawsze kieruj się rozsądkiem. Najlepsze okazje czekają na tych, którzy potrafią odróżnić prawdziwe promocje od marketingowych sztuczek.
Bądź na bieżąco, sprawdzaj promocje, dowiaduj się o najnowszych ofertach specjalnych
2025 © Gazetkapromocyjna.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone